Wizja przyszłości 2040. Jak zmieni się rynek magazynowy?
11 stycznia 2018
Spis treści
W ciągu ostatnich 150 lat byliśmy świadkami prawdziwej rewolucji technologicznej. Głównym motywatorem innowacji i rozwoju od zawsze było przede wszystkim zaspokajanie określonych przez Abrahama Maslova potrzeb niższego rzędu, takich jak: potrzeba przynależności i uczestniczenia w życiu grupy, bezpieczeństwa, czy zwykłe potrzeby fizjologiczne, które mają wpływ na zachowanie i funkcjonowanie człowieka. Jeszcze 20 lat temu prawdziwą rewolucją były dla nas telefony komórkowe, ponieważ nie wymagały one podłączenia kablowego do wykonywania połączeń. Obecnie korzystamy już ze smartfonów umożliwiających robienie zdjęć i nagrywanie filmów w wysokiej rozdzielczości, korzystanie z poczty, serfowanie po Internecie, a – po podłączeniu do monitora – pełniących także rolę komputera stacjonarnego. Inspiracje zza Oceanu Jeśli chcielibyśmy wyodrębnić główne ośrodki innowacyjności, to należałoby wskazać przede wszystkim metropolie krajów rozwiniętych. W takich miastach jak Tokio, Singapur czy Nowy Jork już teraz powstają całkiem nowe rozwiązania, które w bardzo niedługim czasie będą prawdopodobnie adaptowane w innych częściach świata. Rozwój segmentu „smart” do 2040 roku sprawi, że komunikacja i połączenia między sensorami, kamerami i urządzeniami elektrycznymi będą stanowić swoisty „układ nerwowy”, który będzie w stanie nie tylko sygnalizować awarie zaistniałe w budynku, ale także przewidywać ewentualne zagrożenia i skutecznie im zapobiegać.
Magazyny we współczesnej gospodarce odgrywają coraz większa rolę. Nowo budowanym obiektom stawiane są coraz większe wymagania. W przyszłości będą w pełni zautomatyzowaną linia transportu, paletyzacji, kompletacji i składowania towaru. Dzięki niezwykle szybko rozwijającej się technologii, ich obsługa będzie w pełni automatyczna i autonomiczna, co oczywiście zwiększy bezpieczeństwo w magazynach: wózki widłowe zostaną zastąpione przez autonomiczne roboty mobilne, a automatyka i robotyka zastąpią człowieka. Czy w niedalekiej przyszłości przyjdzie nam się zmierzyć w pojedynku z robotem? Pytanie, czy uda nam się go poskromić? - komentuje Renata Krzyżanowska, Negotiator w Industrial & Logistics Agency Cushman & Wakefield
Kolejnym ciekawym rozwiązaniem są samochody autonomiczne. Tesla, Google, Uber, Lyft (główny konkurent Ubera) do spółki z Fordem, a także chiński Baidu, Honda, Toyota i kilka innych firm pracują już nad autonomicznymi samochodami. Google, a konkretnie Waymo, spółka córka Alphabetu, rozwijająca technologię autonomicznej jazdy zamierzała już w 2017 roku wypuścić na ulice samojeżdzące "taksówki", bez człowieka za kierownicą.
Wizja, którą przewidują producenci samochodów w logistyce w dużej części stała się rzeczywistością. Magazyny obsługiwane jedynie przez programistów, wózki do transportu wewnętrznego z lotu ptaka przypominające mrowisko - to powoli technologia dnia dzisiejszego. Oczywiście obecnie stać na nią tylko najbogatszych i tylko w ograniczonym zakresie, ale moment, w którym wkroczy powszechnie do logistyki to tylko kwestia czasu. Maciej Szczepański, Business Development Manager w Industrial & Logistics Agency Cushman & Wakefield
Według założeń opracowanych przez Intela, w latach 2035-2045 samochody autonomiczne zapobiegną śmierci 585 tysięcy ludzi. To efekt technologii, która pozwala używać do nawigacji kamer, czujników i radarów, które w trybie ciągłym monitorują drogę. Kolejnym argumentem przemawiającym za tym rozwiązaniem są finanse. Zgodnie z przewidywaniami, dzięki wyeliminowaniu katastrof drogowych krajowe gospodarki będą mogły zaoszczędzić około 235 miliardów dolarów między rokiem 2035 a 2045. Wraz z całkowitym wyeliminowaniem samochodów klasycznych, liczba ta będzie mogła rosnąć w tempie geometrycznym. Dodatkowo kierowca, który musiał skupiać się na prowadzeniu pojazdu będzie mógł swój czas przeznaczyć na rozrywkę, pracę lub rozmowę z towarzyszami podróży.
Jeszcze niedawno wizja zrealizowania w ciągu kilkunastu minut (czyli praktycznie szybciej niż tradycyjny zakup z „wyprawą” do sklepu) dostawy zamówionego w internecie towaru wydawała się abstrakcją. Tymczasem już w 2017 roku Amazon pochwalił się, że w pilotażowym programie wykorzystania dronów Amazon Prime Air dostarczył przesyłkę po 13 minutach od kliknięcia „kup”. Szczęśliwie wśród pionierów możemy pochwalić polskimi akcentami – firma Ritex Logistics. Jak informuje w wywiadzie dla „Radia Wrocław” Artur Żurek, dyrektor generalny Ritex Logistics, celem projektu jest stworzenie powietrznego systemu kurierskiego ze specjalnym systemem punktów zdawczo-odbiorczych. Już dzisiaj maszyna może na przykład przywieźć insulinę na wskazany balkon w bloku. Ritex prowadzi aktualnie rozmowy z prezydentem Legnicy w sprawie powołania centrum testowania dronów. Maciej Szczepański, Business Development Manager w Industrial & Logistics Agency Cushman & Wakefield
Czasy, w których żyjemy są bardzo ekscytujące. Ciągłe zmiany oraz rozwój nowych technologii przypomina trochę podróż kolejką górską – trzyma nas w ciągłym napięciu, ponieważ nie wiemy, co ukaże się naszym oczom za następnym wzniesieniem. Autorem tekstu jest Aleksander Szybilski, Konsultant, Workplace Strategy w dziale Globalnej Obsługi Najemców w Cushman & Wakefield.